Łączna liczba wyświetleń

wtorek, 3 kwietnia 2018

Zakręcony PRL

Mimo że na zewnątrz jeszcze nie do końca czuje się wiosnę, to u mnie w pracowni przed świętami, zagościł ogród pełen kwiatów. To wszystko za sprawą fotela z okresy PRL- u. 


Dotarł do mnie troszkę zniszczony i taki smutny w swoim starym ubranku. 



Poduszka poprzecierana, porozrywana i boki trochę nie trzymały się już całości.



Ponieważ właściciele chcieli pomalować nogę, na której trzyma się siedzisko, postanowiłam oddać ją do piaskowania. Poniżej efekty tego zabiegu. 




Po zdjęciu starego materiału okazało się, że pianka w większości rozkruszyła się i zamieniła w złoty piasek :-)




Wszystko wyczyściłam do gołego stelaża i przykleiłam nową piankę. 


 Później pomalowałam metalową nogę i uszyłam nową tapicerkę. 


 Na siedzisku jest poduszka. Obszyłam ją tak, aby można było zdejmować materiał do prania. 


 Na szwach zrobiłam dodatkowe przeszycia w ramach wzmocnienia. 


Mam nadzieję, że sprostałam zadaniu jakie mi powierzono i fotel będzie służył przez kolejne 50 lat.


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz