Niedawno skończyłam przerabiać kolejne krzesła. Po stylizacji zyskały troszkę na delikatności, a siedzisko zmieniło swoją formę.
Przyjechały niby białe. Właścicielka sama próbowała je odnowić. Brakło jednak czasu lub cierpliwości i w rezultacie efekt końcowy nie do końca był zadowalający. Tym sposobem krzesła trafiły do mojej pracowni.
Moim zadaniem było przerobienie siedziska na coś wygodniejszego i pozbycie się toczonych końcowych elementów na oparciu.
Sznurek, który był na siedzisku uzupełniłam trawą morską w celu wyrównania zagłębienia. Następnie dołożyłam piankę i docelowy materiał obiciowy.
Aby nieco rozweselić oparcie, namalowałam wzór wykorzystując kolory, jakie były na materiale obiciowym.
Efekt końcowy spodobał się właścicielce więc mogę uznać, że stylizacja przebiegła pomyślnie.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz